sobota, 5 maja 2012

Podsumowanie majówki i prognoza burz na dziś


Wraz z końcem majówki skończył się etap burz związanych z masą zwrotnikową, podkreślam ten etap, gdyż pogoda szykuje nam na dziś coś w zanadrzu, ale o tym w artykule. O tym, gdzie podziały się burze i czemu nas ominęły postaram się pokrótce wyjaśnić. 

Ładnie prezentujące się chmury burzowe (02.05)
Pierwszego dnia maja, zgodnie z zapowiedziami w regionie zaczęły się szybko tworzyć chmury kłębiaste, które przynosiły przelotne opady deszczu, a popołudniu także niegroźne burze. Jak się niedługo potem okazało z tych pierwszych komórek burzowych, które dość szybko odsuwały się na północ rozwinął się mocny układ burzowy. Generował on masę wyładowań atmosferycznych i silne opady deszczu m.in. w Gorzowie Wielkopolskim. Następnego dnia było spokojniej. Jedynie na południowym niebie można było obserwować rozwój komórek konwekcyjnych, które momentami stawały się bardzo malownicze, ale także nie były groźne. Dopiero o zachodzie słońca można było obserwować układ burzowy z pogranicza Czech, Niemiec i Polski, zwolna odsuwający się na zachód, nie zagrażający naszym okolicom. 3 maja w nocy właściwie w najbliższym otoczeniu miasta zaczęły się rozwijać niewielkie burze, które zorganizowały się w układ burzowy idący w kierunku Zielonej Góry i dalszych rejonów. W ciągu tego dnia nic nie chciało się rozwinąć, choć były próby utworzenia się burzy nad Żarami, aż w końcu w nocy znów bardzo słaba burza frontowa przeszła nad okolicą, zostawiając za sobą sporą ilość deszczu. Poniżej film z ''polowań''.




Dlaczego tak się stało, że burze nas ominęły właściwie z każdej strony? Odpowiedzi dostarcza wiedza meteorologiczna i analiza warunków nad regionem. Otóż mimo wyśmienitych warunków dla rozwoju chmur burzowych zabrakło kilku czynników, które zadecydowały o takim rozwoju sytuacji. Przede wszystkim brak zbieżności wiatrów przyziemnych (zjawisko typowe dla frontów atmosferycznych), które wymuszają wznoszenie się wilgotnego powietrza, powodując powstawanie burz. Brak także było wznoszenia powietrza w wyższych partiach troposfery, jako czynnik podtrzymujący istniejące burze. Do tego wszystkiego doszły słabe wiatry w poszczególnych warstwach troposfery, które mają wpływ na utrzymywanie się burz, oraz na ich przemieszczanie się. Dlatego prognozując burze mówi się o prawdopodobieństwie, a nie pewności. Przewidzenie dokładnie, gdzie wystąpi burza to prawdziwa loteria, choć zdarzają się sytuacje bardziej trafnego przewidzenia.

W tym miejscu warto wspomnieć o prognozowanych na dziś (05.05) burzach, które w odróżnieniu od minionych będą się tworzyć na mocno zaznaczonym chłodnym froncie, oddzielającym zimne masy powietrza atlantyckiego od ciepłego, polarnomorskiego. Wystąpią lepsze warunki dla wznoszenia się ciepłego, wilgotnego powietrza, prowadzącego do gwałtownego rozwoju burz, szybko organizujących się w większe struktury. Nie są to dobre wieści, zważywszy na odbywające się na rynku targi staroci. Można mieć nadzieję, że także tym razem zjawiska nas ominą... Kolejne dni będą z umiarkowaną temperaturą i na ogół bez większych burz w regionie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz