czwartek, 26 lipca 2012

Idą burze, najgroźniej może być w weekend

Chmura burzowa w okolicach Żar
Po kilku ciepłych a nawet gorących dniach niestety pogoda zaczyna się robić groźna. Pierwsze zwiastuny zmian mogliśmy odczuć dziś (26.07), kiedy po upalnym dniu z temperaturą w okolicach 32 st pojawiać się zaczęły pierwsze burze. Te dzisiejsze nie były jednak związane z frontem, a z napływem nieco wilgotnego powietrza, które pod wpływem silnego ogrzewania słonecznego zaczęło się wznosić tworząc mocno wypiętrzone chmury kłębiaste. Burze tego typu nazywane są termicznymi i są to najbardziej lokalne zjawiska: powoli się przemieszczają i szybko zanikają. W piątek (27.07) też mogą pojawić się tego typu burze, ale w mniejszej ilości.

Od soboty na pogodę zacznie wpływać chłodny front atmosferyczny, który także utrzyma się w niedzielę. Niestety na tym froncie mogą rozwinąć się gwałtowne burze (gorąca masa powietrza zostanie powoli wyparta przez chłodną). Zwiększą się szanse na podtopienia i inne groźne zjawiska (grad i silny wiatr) Więcej szczegółów w prognozach i ostrzeżeniach wydawanych przez ekipę Skywarn Polska.

sobota, 21 lipca 2012

Poprawa pogody - idą upały

Przed nami typowo letnia aura.
Po wielu dniach kapryśnej i często zmieniającej się pogody z opadami deszczu i burzami sytuacja ulega znaczącej poprawie. Nadchodzący tydzień będzie upalny i słoneczny. Szanse na burze stopniowo zwiększać się będą w drugiej połowie tygodnia i pod jego koniec, ale nie powinno ich być sporo. To dlatego, że w przeciwieństwie do poprzednich przypadków napływu gorących mas powietrza tym razem dziać się to będzie w obszarze wyżowym i w suchym powietrzu. Wyż będzie dość stabilny.

Ten weekend będzie dość pogodny, ale jeszcze niezbyt ciepły, do około 22 st w niedzielę. Od poniedziałku (22.07) temperatura zacznie szybko rosnąć i przekraczać początkowo 25 st, a od wtorku nawet 30 st. W drugiej połowie tygodnia temperatura może dobić nawet do 35 st. Możliwe więc, że to będzie jedna z najsilniejszych i najdłuższych okresów gorących w tym roku. Upał może utrzymać się do kolejnego weekendu.

sobota, 14 lipca 2012

Burze w chłodnych masach powietrza

Wał chmurowy przed burzą w dniu
12 lipca.
Od kilku dni napływają do nas już chłodne masy powietrza polarnomorskiego z zachodu. Przynoszą one częste, ale nie obfite opady deszczu, oraz czasami burze. W czwartek (12.07) kilka burz przechodziły nad regionem. Przynosiły one oprócz deszczu także opady drobnego gradu. Grad pojawił się m.in. w Żarach i Żaganiu. Miał średnicę od 0,5 do 1cm. Burze mogą się pojawić także w dniu dzisiejszym (14.07) i jutrzejszym (15.07). 

W dniu dzisiejszym burze pojawić się mogą około południa. Mogą przynieść silniejsze porywy wiatru a także opad gradu nawet o nieco większej średnicy (do 1,5cm). Sytuacja jest dynamiczna i niepewna. Burze nie powinny być gwałtowne, ale nie można wykluczyć silniejszego incydentu w regionie. To dlatego, że powstawać będą one w strefie frontowej.Jutrzejszy dzień to już jednorodna masa powietrza, w której powstawać licznie będą komórki opadowe, a popołudniu także burzowe. Burze jutrzejsze powinny być słabsze, a grad drobny. Tak więc przed nami dynamicznej i bardzo zmiennej aury ciąg dalszy. Dopiero pod koniec nowego tygodnia może napłynie cieplejsze powietrze, ale też na krótko.

wtorek, 10 lipca 2012

Rozpoczyna się większe ochłodzenie


Nawiązując do ostatniego artykułu w sobotę, oraz w niedzielę w woj. lubuskim powstało kilka silniejszych burz, ale tym razem na szczęście wbrew prognozom nie wyrządziły większych szkód. Żary zostały ominięte przez układy burzowe, ale w sobotę mogliśmy ponownie obserwować przetaczający się na niebie wał chmurowy. ( Zdjęcie po lewej).

W niedzielę popołudniu i wieczorem malowniczo wypiętrzyły się ogniska burzowe w okolicach Zielonej Góry i Nowej Soli. Ta druga dała piękny pokaz wyładowań. ( Zdjęcia poniżej, ).

Optymistyczną informacją dla naszego regionu jest to, że już mamy koniec burz. Jeszcze jutro (11.07) możliwe będą raczej słabe burze, po czym nastanie dłuższa przerwa. Jednak coś za coś. Podczas, gdy upalna pogoda wiąże się z ryzykiem burz, brak burz zwykle występuje przy napływie zimniejszego powietrza. Tak też będzie od czwartku, kiedy temperatura będzie bardzo umiarkowana, maksymalnie tylko trochę przekraczająca 20 st. Często będzie się chmurzyć i padać, a burze jeśli się pojawią to rzadko i będą słabe. Tak więc przed nami lato w wydaniu mniej przyjemnym, bardziej jesiennym. Cóż, mamy bardzo dynamiczny początek wakacji. Można mieć nadzieję, że w końcu nadejdzie bardziej ustabilizowana pogoda. Niestety ochłodzenie może potrwać nawet do końca miesiąca, ale prognozy są zmienne i dlatego nie można być do końca niczego pewnym.

sobota, 7 lipca 2012

Wciąż niebezpiecznie!

Miejsce wyjścia wyładowania-
efekt rozgwiazdy
Zgodnie z zapowiedziami od czwartku mamy ponownie silne burze. Z początku wydawało się co prawda, że będą już nieco słabsze, ale jak widać - pomimo słabszych warunków przepływu w swobodnej troposferze umożliwiające dobrą organizację burz , nadal atmosfera odznacza się bardzo dużą chwiejnością termodynamiczną ( dobre warunki do gwałtownego rozwoju chmur burzowych ) i to ona sprawia, że burze nadal są niebezpieczne. Powolniejsze przemieszczanie się układów burzowych oznacza więcej podtopień. Ostatnie dwie noce były tego najlepszym dowodem. Na szczęście Żary zostały częściowo oszczędzone, ale dostało się Nowej Soli, gdzie padał nawet grad o średnicy do 2 cm, oraz wystąpiły podtopienia. Te także wystąpiły w Zielonej Górze. Jeszcze dziś (07.07) i jutro (08.07) ponownie mogą występować burze z podtopieniami.

Fragment chmury shelfowej z czwartku
W czwartek wieczorem nad Żarami pojawiła się potężna, czarna chmura, którą łowcy burz nazywają chmurą shelfową (wał chmurowy). Jest to stosunkowo częste zjawisko związane z burzami, ale tym razem wyglądał naprawdę przerażająco. Tak okazałego nie było nad miastem od 5 lat. Na szczęście burza nie była już tak straszna jak można było tego oczekiwać po tak rozbudowanej chmurze. Zazwyczaj towarzyszą najpotężniejszym burzom. Mimo to doszło do lokalnych zalań piwnic i utworzyły się miejscami większe kałuże na drogach. Dlatego zalicza się to do piątego podtopienia w Żarach od maja.

W nocy z czwartku na piątek, oraz kolejnej nocy z piątku na sobotę można było podziwiać spektakl wyładowań atmosferycznych. Wiele wyładowań chmurowych i doziemnych było bardzo okazałych. Ta ostatnia burza była jedną ze słabszych w Żarach. Poniżej film z tych burz.



Pomimo tylu burz to jeszcze nie koniec. Już teraz na wschodzie Niemiec powstają ośrodki burzowe, podobnie w Czechach. Burze więc ponownie będą nadciągać od południa i południowego zachodu. Można się zastanowić skąd taka seria burz. Odpowiedzialny jest za to front atmosferyczny, który zamiast jak to normalnie bywa - pójść sobie na wschód wciąż faluje, tzn. raz idzie bardziej na wschód, by wrócić i tak kilkakrotnie. Brakuje silnego ośrodka niżowego, który ,,przegoniłby'' ten front. Dobrą informacją na koniec niech będzie to, że taki niż pojawi się w przyszłym tygodniu. Przyniesie on ochłodzenie od połowy tygodnia. Jednak nadal będzie często padać i wiać. Tak więc za parę dni pogoda zacznie się zmieniać z letniej na jesienną. Bardziej szczegółowe prognozy odnośnie tych zmian ukażą się w kolejnych artykułach.

środa, 4 lipca 2012

Od czwartku do niedzieli parno i możliwe kolejne burze

Mocno skłębione chmury
będą częstym gościem na niebie
Trudna pogoda z jaką zmagamy się w zasadzie od ostatniego piątku raczej szybko się nie skończy. W wielu miejscach Polski w ostatnich dniach przechodzą gwałtowne burze czyniące spore spustoszenia. Do tego panuje parność a na południowym wschodzie występuje bardzo uciążliwa i długotrwała fala upałów. Od dziś (04.07) wiatr zacznie zmieniać kierunek na wschodni, co oznaczać będzie powrót gorącej i parnej masy powietrza, w której mogą powstawać dość gwałtowne burze także do naszego regionu, ale do końca dnia jeszcze bez burz.



Od czwartku będzie parno i ponownie zwiększą się szanse na burze. Jednakże dynamika frontu będzie już słabsza, dlatego burz nie powinno być zbyt wiele, ale będą mogły pojawić się właściwie o każdej porze doby. Głównym zagrożeniem z ich strony ponownie mogą być podtopienia, także z tego powodu, że będą przemieszczać się powoli. Stosunkowo największe szanse będą w piątek, kiedy będzie zbliżać się chłodny front znad Niemiec. Temperatura przez ten okres wynosić będzie od 28 do 32 st. C.

wtorek, 3 lipca 2012

Po silnej burzy w Żarach ponownie podtopienia

Czarna seria podtopień w Żarach trwa.
Niestety tym razem prognoza sprawdziła się idealnie. Po niespełna dwóch tygodniach od ostatniego silnego incydentu burzowego ulice w Żarach zostały podtopione. Oprócz intensywnego deszczu ( i tak spadło go znacznie mniej, bo 32mm w ciągu pół godziny), który doprowadził do takiej sytuacji silny był także wiatr ( około 65 km/h), ale całkiem możliwe, że miejscami wiało mocniej i są szkody. Układ burzowy był dobrze zorganizowany, ciągnął się od środkowych Czech po południowo-zachodnią Polskę. Gdy będzie wiadomo coś więcej o szkodach w rejonie Żar i okolic informacja pojawi się na blogu.

Relacja z burzy na poniższym filmie:


Statystyka jak na razie jest bardzo dramatyczna: 2 silne podtopienia w zeszłym roku i już 3 w tym, a sezon burzowy dopiero na półmetku. Tak źle już nie było od dawna. ( nie wiem jak dawna, ale w ostatnich 10 latach zdarzały się sporadycznie lata, kiedy może 2 razy podtapiało, a były także takie kiedy nie notowałem podtopień)

poniedziałek, 2 lipca 2012

Noc z poniedziałku na wtorek może być burzowa

Dziś w nocy może mocno
błyskać i grzmieć
W miniony weekend zgodnie z prognozami w Polsce występowały silne burze, miejscami powodujące szkody. Na szczęście w naszym rejonie burze były słabe. Stosunkowo najgroźniejszą sytuację mieliśmy w nocy z soboty na niedzielę (30.06 - 01.07), kiedy w Niemczech znajdował się potężny układ burzowy, przynoszący bardzo silne porywy wiatru i opady gradu. Nim doszedł do Żar znacznie osłabł, stąd objawił się jedynie słabymi grzmotami, słabym deszczem, ale dość mocnymi porywami wiatru przekraczającymi 55 km/h. Wiatr ten łamał drobne gałązki.

Obecnie mamy jeszcze spokojną sytuację pogodową i taka powinna utrzymać się do wieczora. Jednak wieczorem i w nocy znad Czech zacznie podążać ciepły, a następnie chłodny front, za którym napływać będzie gorąca masa powietrza. Zagości ona jedynie na kilka godzin i objawić się może gwałtownymi burzami. Burze te mogą być bardzo aktywne elektrycznie i powodować podtopienia. Mogą też wystąpić silne porywy wiatru. W przeciwieństwie do ostatnich dni, kiedy burze nas mijały dlatego, że centrum niskiego ciśnienia znajdowało się na Pomorzu Zachodnim, a zatoka niżowa na północy kraju dzisiejszej nocy centrum niskiego ciśnienia ma przemieszczać się nad Ziemią Lubuską, Dolnym Śląskiem i Wielkopolską. Dlatego zagrożenie gwałtowną burzą jest większe.

Warte odnotowania jest to, że dzisiejszej nocy może wystąpić ostatnia groźna sytuacja burzowa. Do środy (04.07) będziemy mieli łagodniejsze powietrze i nie powinny się pojawiać burze. Te możliwe będą od czwartku, kiedy znów napłynie gorąca masa powietrza. Mimo to nie powinno być ich dużo i nie powinny być tak gwałtowne jak obecnie spodziewane.