sobota, 26 stycznia 2013

Kończy się główny okres zimy.


W tym roku okres mrozów i śniegu wypadł dokładnie w ferie zimowe. Zbliża się jego koniec, więc czas podsumować go.  W drugiej części artykułu opiszę cuda zimy ze zbiorów z ostatnich lat.

Wszystko zaczęło się po 10 stycznia, kiedy dobiegł końca rozkład strefowej cyrkulacji, która przynosiła od początku roku wysokie, dodatnie wartości temperatur. Zaczął padać śnieg i pojawił się całodobowy mróz, który utrzyma się do 27 stycznia. Okres ten nie był szczególnie zimny. Temperatura średnio oscylowała między -2, a -8 st. Tylko 2 razy spadła do -10 st. Stosunkowo lekki mróz był spowodowany zachmurzeniem. Z chmur często występowały też opady śniegu. Maksymalnie grubość pokrywy śniegowej zrównała się z tą grudniową, wynosząc od 17 do 20 cm.

Na najnowszych prognozach widać już zmiany. Zwykle takie ochłodzenia nie trwają dłużej niż 2-3 tygodnie. Nie inaczej jest tym razem. Już w niedzielę [27.01] wkroczy do naszego regionu ciepły front atmosferyczny, który da pod wieczór opady śniegu i być może marznącego deszczu. Początek tygodnia niestety będzie niebezpieczny na drogach i chodnikach. Temperatura w poniedziałek i we wtorek będzie lekko dodatnia, ale w środę nastąpi bardzo dynamiczna adwekcja ciepłego powietrza i na termometrach może być nawet 8-10 st powyżej zera. Tak więc przełom stycznia i lutego z roztopami. Warto zwrócić uwagę na możliwość wystąpienia bardzo silnego wiatru, który w naszym regionie może w przyszłym tygodniu wiać w porywach do 80 km/h. W dalszym terminie są jeszcze ochłodzenia, przeplatane z ociepleniami, więc nie będzie już tak trwałej zimy. Najprawdopodobniej ten główny okres zimy właśnie się kończy i teraz będzie już tylko cieplej. Tak więc cieszmy się ostatnimi kilkudziesięcioma godzinami zimowej aury.

Zima może być okresem niezłego odkrywania cudów tworzonych przez formy lodowe, poczynając od śnieżynek przez zdumiewające paprotki i kwiaty na szybach. Bywają jednak formy jeszcze bardziej zadziwiające. Poniżej zbiór najciekawszych, jakie uwieczniłem na fotografiach na przestrzeni ostatnich kilku lat.

Basen powstający czasami podczas procesu zamarzania powierzchni kałuży, przy niezbyt silnym mrozie. Wtedy powstają duże kryształy i przecinając się mogą tworzyć takie oczka wolne od lodu. Liść paproci - to także przeważnie tworzy się na powierzchni zamarzającej kałuży, a tak wygląda po wyjęciu z wody.






Bogactwo form lodowych powstających nocą przy dużych mrozach na różnych powierzchniach, szczególnie okazałe są na szybach. Ta forma na zdjęciu może przypominać np. miasto z wieżowcami, otoczonymi zielenią.  Na drugim zdjęciu pęcherzyki powietrza w lodzie, potrafiące przybierać fantastyczne kształty.



Więcej form lodowych znaleźć można pod tym linkiem.
https://picasaweb.google.com/108028659892447102320/FormyLodoweZOstatnichLat