sobota, 27 czerwca 2015

Stopniowa poprawa pogody

Po bardzo kapryśnym pierwszym tygodniu lata, kiedy dominowały opady deszczu czeka nas poprawa aury. Temperatura panująca w ostatnich dniach była bardziej wiosenna niż letnia. Maksymalne wartości wynosiły około 15-18 st.C Minimalne natomiast spadały często poniżej 10 st. Najchłodniej było rankiem 25 czerwca, zaledwie niespełna 7 st. To na szczęście mamy już za sobą.

Kapryśna aura była skutkiem spłynięcia do Europy Środkowej chłodnych, atlantyckich mas polarnomorskich. Przy tym sporo było frontów atmosferycznych i opadów przelotnych, charakterystycznych dla takiej sytuacji. Niże jednak słabną, a zalegające powietrze ogrzewa się. Dlatego już od 3 dni mamy nieco wyższe temperatury, a dziś (27.06) jest nawet parno i duszno pomimo dużego zachmurzenia. Parna aura zwiastuje burze, które w naszym rejonie są spodziewane dziś wieczorem lub w nocy. To sprawka płytkich niżów i frontu okluzji, pod wpływem którego jesteśmy. Jeszcze tylko jutrzejszy dzień będzie z mało ciekawą pogodą i temperaturą do 16 st.

Począwszy od początku nowego tygodnia, będącego na przełomie czerwca i lipca w kierunku Europy Środkowej zacznie rozbudowywać się wał wyżowy, sięgający znad północnej Afryki. Jednocześnie nad Bałtykiem rozbuduje się silny wyż. To sprawi, że chmury i opady będą zanikać i niebo wypogodzi się. Fronty i niże na kilka dni zostaną daleko na zachodzie. Temperatura wzrastać będzie do przyjemnych letnich wartości w okolice 27-30 st.C Nie będzie napływu masy zwrotnikowej, a jedynie polarnomorskiej ciepłej, która będzie się nadal ogrzewała. Masa zwrotnikowa pod koniec tygodnia pojawi się na zachodzie Europy i zbliżając się do Polski będzie miała charakter już przetransformowany, ale mimo to wówczas temperatura może być już za wysoka, do nawet 34 st. Front i burze spodziewane są w przyszłą niedzielę.

Tak więc będzie wynagrodzenie za kapryśny wstęp do lata :)

niedziela, 21 czerwca 2015

Chłodny i kapryśny początek lata

W ostatnich dniach dominuje chłodna i deszczowa pogoda, która ma zamiar z nami pozostać na dłużej. Wszystko za sprawą spływających do naszego kraju chłodnych, polarnomorskich mas powietrza, które zaczęły przynosić ze sobą większe ilości opadów. To korzystna aura dla alergików, oraz tych wszystkich z nas aktywnych zawodowo. Bardzo dobra pogoda dla lasów, które były suche. Kiedy przyjdzie lato?

Zwykle jest tak, że lipiec jest najbardziej deszczowym miesiącem w roku. Skoro do tej pory było dość słabo z opadami, to czas nadrobić zaległości i wygląda na to, że rozpoczął się już okres z częstymi opadami. Mogłoby być trochę cieplej, ale zwykle wtedy rozwijają się gwałtowne burze. Dzięki chłodnym masom powietrza nie dochodzi do rozwoju silnych burz, gdyż masy te nie mają takiej energii niezbędnej do ich rozwoju. Na prognozach długoterminowych widzimy kontynuację strefowej cyrkulacji faworyzującej chłodne masy powietrza. Upały jeśli wystąpią to będą krótkotrwałe (1-2 dni), po czym ponowny powrót ochłodzenia. Niektóre wyliczenia modeli pogodowych nie widzą upałów przez najbliższe 2 tygodnie. Te, co się pojawiają często następnie ustępują chłodniejszym wyliczeniom.



Upalnie może być za to na południu Europy. Od kilku dni utrzymują się prognozy temperatury rzędu 35-40 st.C dla Hiszpanii, Francji, Włoch i innych krajów południowej Europy, ale my musimy trochę poczekać.

sobota, 13 czerwca 2015

Dotychczas sucho

Po wczorajszych i dzisiejszych opadach pochodzenia burzowego, które i tak były w skromnej ilości przyroda ożywa. Niemal od początku roku mamy niedobory opadowe, co w ostatnich tygodniach było widać szczególnie.

Bardzo sucha ściółka w lasach, spalona słońcem trawa. Tak wygląda obecnie sytuacja w regionie. Wiosna także była sucha a w zimie mało śniegu. To dlatego, że mamy w tym roku, praktycznie od pół roku tendencję do rozwijania się silnych układów wysokiego ciśnienia nad północnym Atlantykiem i Wyspami Brytyjskimi. Powodują one znaczne kontrasty baryczne, pchające szybko cienkie strefy frontów atmosferycznych i blokując napływ kolejnych. Oczywiście bywały okresy wędrówek całej rodziny niżów z frontami, ale po nich następowała tygodniowa lub dłuższa przerwa w dostawach opadów. Burze w regionie także są słabe i rzadkie.

Miesięczne sumy opadów są poniżej normy. Jedynie styczeń był mokry.

styczeń 79,4 mm
luty 11,8 mm
marzec 49 mm
kwiecień 37,8 mm
maj 27 mm

Wygląda na to, że ta tendencja się utrzyma. Dodatkowo nie jest zbyt ciepło. Do tej pory ilość gorących i bardzo ciepłych dni można policzyć na palcach obu rąk, a dni upalnych było jak na razie 2. To również sprawka dynamicznego rozwoju wyżów nad północno-zachodnią Europą. Powodują one ściąganie do Europy Środkowej chłodnych mas polarnomorskiego powietrza.

Po dzisiejszych burzach niedziela będzie jeszcze dość ciepła z temperaturą do 24 st C, ale od poniedziałku ochłodzi się i pierwsze dni lata astronomicznego najprawdopodobniej upłyną pod znakiem bardzo umiarkowanej pogody.