niedziela, 19 lipca 2015

Skutki potężnej nawałnicy

W dniu dzisiejszym nad Żarami między godziną 14:00 a 15:00 doszło do znacznych szkód wywołanych przez bardzo silne porywy wiatru pochodzące od burzy. Burza nadal czyni szkody na znacznym obszarze w centrum kraju.

Dzisiejsze warunki na burze można zdecydowanie zaliczyć do bardzo rzadkich w skali krajowej. Warunki do konwekcji pokrywały się z bardzo dużą dynamiką wiatrową w pionowym rozkładzie troposfery. Służby meteorologiczne krajowe i zagraniczne wydały 2-gi i 3-ci stopień zagrożenia nawałnicami dla Polski. Od godzin porannych burze widoczne były nad Niemcami, a przed południem nad Dolną Saksonią zaczęły formować się superkomórki. Jedna z nich przybierała na sile i wkroczyła nad Żary. Było wiadome, że będzie ostra burza, ale jak to z burzą bywa ciężko przewidzieć trasę najsilniejszego rdzenia burzy z silnymi porywami wiatru. Zwykle najsilniejsze rdzenie burz słabły lub mijały bokiem. Tym razem główny rdzeń przeszedł dokładnie nad miastem. Pojawiła się bardzo złowroga chmura najprawdopodobniej stropowa, charakteryzująca się bardzo obniżonym spodem.


Jak zobaczyłem, że ta chmura szybko zbliża się do miasta wiedziałem, że będziemy mieć w ciągu kilku minut gwałtowne uderzenie wiatru i nie będzie żartów. I tak się stało. Chmura zawisła nad miastem, bardzo szybko się przemieszczając a nawet rotując. Można by podejrzewać, że będzie trąba powietrzna, ale zszedł gwałtowny wiatr prostoliniowy tzw. downburst. Drzewa zaczęły pękać jak zapałki i łamać się. Do tej pory takie obrazy widziałem jedynie na filmach. Trwało to kilka minut, po czym wiatr się uspokoił. Teraz to jest na filmie, ale mojego autorstwa.




Po wszystkim wybrałem się by zrobić dokumentację szkód, które były przerażające. W parkach masa gałęzi i konarów położona. Drogi miejscami zatarasowane. Miejscami drzewa wyrwane z korzeniami, zerwane linie energetyczne stanowiące także niebezpieczeństwo. Szacując na tej podstawie porywy wiatru sądzę, że mogły osiągać do 100 być może nawet 130 km/h! Co ciekawe w tym roku to już 3-ci incydent burzowy z wiatrem. Pierwszy był w styczniu, drugi 31 marca a dziś kolejny i to zdecydowanie taki, który przechodzi do historii jako najpoważniejszy incydent od wielu lat. Rozmawiałem ze starszymi osobami, które mówiły, że takiego czegoś to bardzo dawno nie było.
Poniżej niektóre zdjęcia szkód.










Tak więc od dziś to jest najsilniejsza burza jaką obserwowałem od 15 lat, czyli od momentu rozpoczęcia stałych zapisków. Dla ciekawostki dodam, że w dniu wczorajszym były nawałnice na Dolnym Śląsku i w Niemczech. Burze szły jak dziś w stronę Żar, ale przekraczając granicę słabły. Jedną z nich była zanikająca superkomórka, która ładnie się prezentowała.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz