sobota, 16 listopada 2013

Pierwszy śnieg możliwy do końca przyszłego tygodnia

Późna jesień w żarskim lesie.
Babie lato w tym roku przesunęło się na trzecią dekadę października. Od dwóch tygodni jesień przebiega już standardowo. Temperatura powoli, ale systematycznie się obniża. Obecnie średnia dobowa oscyluje w granicach normy dla późnej fazy jesieni, przekracza tylko nieznacznie 5 st C. Właściwie to już wkraczamy w przedzimie. Przymrozki pojawiają się co kilka dni, jest szaro i mgliście. Na szczęście i tak dość często mamy pogodne dni.

Trend spadkowy w temperaturze utrzyma się już do końca miesiąca. Teraz mimo zaledwie kilku stopni powyżej zera w ciągu dnia mamy napływ ciepłych mas powietrza. W warunkach wyżowych powstaje inwersja. Słońce jest za nisko, żeby tą inwersję temperatury zlikwidować, dlatego temperatura nie rośnie zbytnio. Sytuacja zmieni się na początku tygodnia, kiedy zacznie mocniej wiać, za sprawą zbliżania się pofalowanego frontu atmosferycznego znad Niemiec. Będzie wiało z południa, więc temperatura podniesie się do być może nawet 10-12 st. Potrwa to tylko do połowy tygodnia.

Prognoza temperatury mas powietrza na piątek (22.11) Źródło: www.skystef.be.
Za frontem atmosferycznym najpierw nad Niemcy i Francję zacznie spływać powietrze arktyczne. W wielu miejscach spadnie tam pierwszy śnieg. W związku z tym, że front przemieszczać się będzie na wschód zimne masy powietrza dotrą najpierw do zachodniej Polski. Zdarzy się to w okolicach środy lub czwartku (21.11) Wtedy możemy się spodziewać pierwszych opadów deszczu ze śniegiem i śniegu. Możliwe, że spadnie parę cm śniegu. Ochłodzenie najprawdopodobniej utrzyma się przez cały przyszły weekend. Temperatura nocami zacznie spadać do kilku stopni poniżej zera. W dzień będzie jeszcze odwilż, zwłaszcza początkowo, nim wytworzy się inwersja związana z wyżem. Nie jest jednak jeszcze pewne czy do tego dojdzie.

Raczej te pierwsze akcenty zimowe będą względnie łagodne i krótkotrwałe. Jednak prognozy wskazują na to iż nad północnym Atlantykiem, oraz Skandynawią i być może częścią północno-zachodnią Rosji będzie się gromadzić sporo arktycznej masy powietrza, a układy baryczne nad Europą będą tak się układać, że możliwy będzie nawet mocny incydent zimowy na przełomie listopada i grudnia. ( Będzie się blokować cyrkulacja strefowa, nie wiadomo jeszcze jak bardzo) W związku z tym na chwilę obecną prawdopodobieństwo silnego uderzenia zimy po pierwszych łagodnych akcentach oceniam na 50-60 proc. Sytuacja wygląda jak na razie na to, że tegoroczna zima będzie kontynuacją tego co się dzieje od 2009 roku - każda kolejna była coraz ostrzejsza, albo był moment z mocnym incydentem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz