niedziela, 5 maja 2013

Przed nami ciepły i burzowy tydzień

Groźne chmury burzowe nad Żarami
(zdj. archiwalne)
Minęło ochłodzenie. Pogoda się poprawiła i zrobiło się ciepło. Wchodzimy w nowy okres synoptyczny, który charakteryzować się będzie wzrostem temperatury i zwiększeniem wilgotności powietrza, co skutkować będzie burzami. Sytuacja taka utrzyma się parę dni, po czym ochłodzi się na okres Zimnych Ogrodników. W tym artykule wstępna prognoza dotycząca aktywności burz dla naszego regionu w kolejnych dniach.


Zatoka niżowa znad okolic Włoch wraz z układem wyżowym zalegającym nad Ukrainą zacznie sprowadzać do Polski bardzo ciepłą i wilgotną polarnomorską masę powietrza, pochodzącą znad Morza Śródziemnego. Ta masa powietrza zacznie trafiać także do nas. Już w poniedziałek (06.05) zacznie się chmurzyć i pojawią się opady deszczu związane z ciepłym frontem atmosferycznym, należącym do omawianego niżu. Za frontem masa powietrza będzie niestabilna termodynamicznie i możliwe, że w nocy z poniedziałku na wtorek zagrzmi.

Ciekawiej jednak zacznie się robić od wtorku, (07.05) kiedy temperatura maksymalna przekroczy 25 st, a wilgotne, nagrzane od słońca powietrze zacznie się wznosić tworząc chmury burzowe. Burze będą przemieszczać się z południa na północ lub północny zachód, ale powoli. To niestety zwiększa prawdopodobieństwo podtopień. Warte uwagi jest też to, że obecność pofalowanego frontu nad wschodnimi Niemcami będzie działała korzystnie na formowanie się burz. Front ten będzie niemal stacjonarny do czwartku. Dlatego trzeba się liczyć z możliwością wystąpienia dość silnych burz, podczas których głównym zagrożeniem będą opady deszczu. Burze mogą się pojawiać także w nocy. Podkreślam jednak, że jest to wstępna prognoza i wraz z rozwojem sytuacji będę opisywał bardziej szczegółowo, co nas czekać może w pogodzie. Na chwilę obecną wygląda na to, że kulminacja burz nastąpić może w środę lub w czwartek (08-09 maja)


Póki co na koniec artykułu coś jeszcze dla tych z Państwa, co wolą spokojną aurę i niegroźne chmurki.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz