piątek, 7 sierpnia 2015

Rozpoczęła się największa fala upałów od lat

Zgodnie z wcześniejszymi prognozami upał zbliża się do apogeum. Od tygodnia jest gorąco i upalnie, a deszczu brakuje. Nieciekawa sytuacja panuje w lasach. Jest bardzo sucho. Poza tym wzrasta stężenie zanieczyszczeń powietrza głównie w miastach, oraz ozonu, co jest bardzo niekorzystne dla zdrowia.

Kontrolę nad pogodą w Europie Środkowej przejęły rozległe wyże, które sprowadzają dużą ilość upalnego, zwrotnikowego powietrza, pochodzącego aż z północnej Afryki. Napływ masy powietrza odbywa się powoli, dlatego wiatrów nie ma i ciężko znaleźć ochłodę. Nawet noce są bardzo ciepłe, z temperaturą nie spadającą znacząco poniżej 20 st. Niże atlantyckie, które normalnie po 2 czy 3 dniach upału wkraczają nad ląd z chłodnymi masami powietrza są blokowane przez wspomniany rozległy wał wyżowy. Fronty, które wkraczają są w fazie rozpadu i przynoszą jedynie krótkotrwałe, słabe ochłodzenie (jak było w środę i jak może będzie w niedzielę) Dlatego upał może przedłużyć się do przyszłego tygodnia. Warto skupić się na opisie najbliższych 3 dni, bo najprawdopodobniej to najbliższe godziny przyniosą najwyższą w tym roku temperaturę.

W piątek (07.08) pierwszy dzień naprawdę bardzo wysokiej temperatury prognozuje się około 36 st. Nie wykluczone, że lokalnie więcej. To będzie zależeć od nasłonecznienia. Do tej pory niebo jest bardzo pogodne, ale popołudniem mogą się pojawić niegroźne chmury. W sobotę podobnie maksymalna temperatura powietrza ma się zatrzymać w okolicach 37 st.C, z tym, że w godzinach wieczornych mogą się rozwinąć gwałtowne burze, ale ryzyko ich wystąpienia nie będzie większe jak 50 proc, a związane z cienką strefą chłodnego frontu atmosferycznego. W niedzielę jest nieco problematycznie. Nie wiadomo do końca jak zachowa się front, czy Żary będą po jego nieco chłodniejszej stronie. Wówczas temperatura spadłaby do przyjemnych 30 st, czy przed. Wówczas nadal mielibyśmy 37 st.C. Niemniej jednak taka seria wręcz ekstremalnych w naszym klimacie temperatur zdarza się bardzo rzadko. Ostatnio notowałem podobne upalne wyże w lipcu 2006. Wówczas upał niemal bez przerwy trwał 2 tygodnie, a najwyższa wartość temperatury osiągnęła 38 st.

W takich warunkach najlepiej unikać pracy w godzinach popołudniowych, dłuższego, powyżej godziny przebywania na słońcu, pić dużo wody, ale zimne napoje nie są najlepsze, bo szok termiczny może powodować przeziębienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz