sobota, 8 sierpnia 2015

Po bardzo gorącym dniu nad Żarami przeszła gwałtowna burza!

Zgodnie z prognozą pojawiła się nad północno-zachodnią Polską cienka strefa chłodnego frontu atmosferycznego, na którym doszło miejscami do rozwoju gwałtownych burz. Nim do tego doszło mieliśmy nieznośny upał.

W dniu dzisiejszym dominowała piękna pogoda z niewielkim zachmurzeniem. Po zachmurzeniu chmurami typu cumulus congestus (kłębiaste wypiętrzające się) można było przewidzieć możliwość wystąpienia burz. Temperatura maksymalna wzrosła aż do 36 st. W okolicznych stacjach meteorologicznych (Zielona Góra, Słubice) było około 34/36 st.C. Najgoręcej było tym razem na Dolnym Śląsku, w Legnicy wartość temperatury przekroczyła aż 38 st!

Od godzin popołudniowych zaczęły się miejscami pojawiać wierzchołki chmur burzowych (cumulonimbus) na południowym i południowo-wschodnim niebie. Wyglądały niepozornie, bo po rozwinięciu szybko się rozpraszały i wyglądało na to, że burze raczej będą słabe. Jednak wieczorem jedna z chmur burzowych na południowym niebie wykazywała wciąż dobudowywanie się i wierzchołek miała wciąż ''świeży''. Na detektorze wyładowań wyglądała tak.


Uwagę zwraca od razu utrzymująca się gęstość wyładowań. Po starszych wyładowaniach (żółte i czerwone) na południu wiadomo było, że komórka posuwa się na północ, więc prosto nad Żary. Poszedłem obserwować i na czele chmury burzowej pokazały się charakterystyczne pasma w poprzek czoła chmury - tzw. inflow bands świadczące o silnym napływie ciepłego powietrza do chmury. Największe pasmo było na południowym zachodzie.





Te nade mną wyglądały jak lejki :) Jak pojawia się coś takiego to oznacza, że burza ma się dobrze i będzie gwałtowna. To największe pasma jakie widziałem. Najczęściej na filmach łowców burz pasma te towarzyszą rozwiniętym superkomórkom burzowym. Najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z dość dobrze rozwiniętą burzą tego typu. Przed burzą temperatura powietrza wynosiła około 30 st, a po niej 25 st.

Jak burza nadeszła rozpoczął się spektakl bardzo bliskich i częstych wyładowań atmosferycznych, oraz ulewnego deszczu. Na szczęście nie wystąpił grad ani niszczące porywy wiatru. Zabrakło paru czynników do generowania tych ostatnich. Nie mniej jednak lokalnie zawsze jest ryzyko zejścia silnych porywów. Oto ciekawsze klatki z wyładowaniami.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz