sobota, 9 lutego 2013

Podsumowanie roku 2012 i stycznia 2013

Podsumowania
W pogodzie niewiele się dzieje w ostatnim czasie. Można wspomnieć jedynie o słabej konwekcji i wynikającej z tego słabych, przelotnych opadów śniegu - typowe dla tego miesiąca, kiedy kąt padania promieni słonecznych stale wzrasta i cieplejsze powietrze przy ziemi staje się wyporne, tworząc niskie chmury kłębiasto - opadowe. Ciekawiej było we wtorek (05.02), kiedy na północy naszego województwa przechodziły pierwsze w tym roku burze. Co miesiąc na blogu będą pojawiać się podsumowania miesięczne.

Podsumowanie roku 2012 w Żarach.

W roku 2012 temperatura roczna była stosunkowo niska w porównaniu z wcześniejszymi latami. Wyniosła ona 10,6 st C. Tendencja ta utrzymuje się już od 4 lat. Suma opadowa natomiast była wysoka i wynosiła 890 mm. (Oficjalna norma klimatyczna to około 650mm, wyższa niż w okolicy z powodu Wzniesień Żarskich) Rok ten przyniósł wiele zaskakujących zdarzeń wartych odnotowania. W styczniu było ciepło i bardzo deszczowo. Rekordowa suma aż 100mm! Gdyby nie jedna rzecz to ta zima byłaby niemal bezśnieżna i bez mrozów. Jednak na 3 tygodnie między 25 stycznia, a 15 lutym nadeszły syberyjskie mrozy i wówczas zanotowałem najniższą temperaturę w swoich zapiskach. Tak zimno nie było ani w 2010, 2006 ani w 2003 roku, chociaż była to zima w wersji ekspresowej. Pomijam, że w marcu już było 22 st. W kwietniu zróżnicowanie pogodowe było imponujące. Na Wielkanoc spadł śnieg, a na koniec miesiąca pojawiły się upalne masy powietrza i temperatura pierwszy raz w moich zapiskach przekroczyła 30 st, dochodząc do 32 st. Sezon burzowy także należał do rekordowych. Bardzo wiele przechodziło nad regionem układów wielokomórkowych i klastrów MCS. Sporo było też superkomórek. Burze zasłynęły z podtopień, których było rekordowo wiele. Kolejnym mocnym incydentem były październikowe śnieżyce. Pokrywa śnieżna miała grubość 7 cm, a lokalnie więcej. W listopadzie dość gruba szadź na drzewach się pojawiła mimo ciepłych mas powietrza (inwersja wywołana przez mgły). Grudzień to 2 tygodnie śniegu zakończone gołoledzią i gwałtownym ociepleniem. Święta minęły przy niemal wiosennej aurze.

Poniżej podaję miesięczne zestawienie temperatury, wilgotności i sumy opadu.





Podsumowanie stycznia 2013.

Pogoda w pierwszym miesiącu tego roku był przeważnie pochmurny i wilgotny. Suma opadowa wyszła tylko o kilka mm mniejsza niż w styczniu 2012. Do 10 dnia miesiąca padał deszcz, a od 11 stycznia przez 2 tygodnie padał często śnieg. Było to ochłodzenie o parametrach bliźniaczo podobnych do grudniowego: 20 dni ze śniegiem i 20 cm maksymalnej grubości pokrywy. Najniższa temperatura była lżejsza, bo zaledwie około -10 st. W ostatnich dniach stycznia nadeszło gwałtowne ocieplenie, podczas którego wiał silny wiatr i występowały opady deszczu. Śnieg zniknął po 2 dniach.

Styczeń w liczbach:

Suma opadów: 94 mm
Temperatura maksymalna: 12,5 st C 30.01
Temperatura minimalna: -9,8 st C 22 i 26.01
Temperatura średnia: 0,1 st CŚrednia wilgotność względna 83,8%
Największy poryw wiatru 67 km/h 31.01
Ilość dni z pokrywą śniegową:  20
Maksymalna grubość pokrywy śniegowej:  20 cm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz