środa, 6 lipca 2016

Podsumowanie 16 lat zapisków pogodowych.

Zbliża się kolejna rocznica rozpoczęcia regularnych zapisków pogodowych, które prowadzę nieprzerwanie od 07 lipca 2000 roku. Mija więc już 16 lat. Z tej okazji prezentuję podsumowanie, które jest dość długie, ale może dla kogoś będzie ciekawostką. 

W ciągu tego okresu który może jest dość długi można uzyskać pewne ogólne pojęcie o klimacie Żar i okolic. Dopiero zapiski prowadzone dziesięciolecia a nawet stulecia pozwalają dokładniej scharakteryzować klimat. Do tego potrzebne są też odpowiednio precyzyjne przyrządy meteorologiczne i systematyka. Tym zajmuje się zawodowa meteorologia. Moje zapiski mają charakter amatorski, a jakość sprzętu pomiarowego jest względna. Nie mniej jednak przedstawię w tym wpisie kilka najciekawszych danych zgromadzonych w tym okresie, oraz anomalii i innych ciekawych zdarzeń jakie niesie ze sobą zmienna pogoda w naszym klimacie. Zacznę od danych podstawowych.


Temperatura.

Z przebiegu temperatury można bardzo wiele odczytać, dlatego od niej zacznę. Temperatura powietrza w Żarach na przestrzeni lat wykazuje pewną regularność ( pory roku), ale także znaczną zmienność i rozpiętość. Każdy rok ma swój niepowtarzalny profil temperatury. Najwyższą wartość temperatury odnotowałem 20 lipca 2006 roku. Wyniosła ona wówczas po korektach 40 st.C. Jednak oficjalne dane mówią o wartości o wiele skromniejszej, bo 37 st. Najzimniej było z kolei 12 lutego 2012 roku aż -22,5 st, ale mogła być niższa. Tak więc całkowita amplituda wyniosła aż 62,5 st! Mamy klimat umiarkowany, przejściowy między morskim klimatem zachodniej Europy a kontynentalnym wschodniej części. Poniżej przedstawiam wykres średniej rocznej temperatury w ciągu całego okresu prowadzenia zapisków, które dobrze to obrazują.



Wykres ogólnej średniej rocznej z ostatnich 15 pełnych lat wygląda dość ciekawie. Przez pierwsze 8 lat temperatura dość systematycznie rosła i był to w tamtych czasach dla mnie dowód na istnienie globalnego ocieplenia. Następnie trend ostro się załamał i od tamtej pory znacząco się waha z roku na rok. To oczywiście nie obala globalnego ocieplenia, bo to są pomiary z jednego punktu. Szacowanie globalnego ocieplenie z kolei wymaga wyników globalnej sieci obserwacyjnej. Ten wykres oznacza tylko tyle, że mamy po prostu fluktuacje, czyli zaburzenia trendu. Po iluś latach ciepłych przychodzi czas na ochłodzenie w kolejnych kilku latach, a potem znów cieplejsze przychodzą. Klimat Polski cechuje duża zmienność z roku na rok i stąd tak duże fluktuacje. Można by sobie zadać pytanie w jakim stopniu za taką fluktuację odpowiada okres letni a w jakim zimowy. Jak się okaże na kolejnych wykresach zależność wygląda bardzo ciekawie. Wyciągnę więc średnią z 3 miesięcy meteorologicznej zimy i meteorologicznego lata.





Oczywiście wiosna i jesień także odegrała swoją rolę w kształtowaniu średniej. Jednak porównanie lat i zim na pierwszy rzut oka przynosi taki wniosek: fluktuacje zimowe są znacznie silniejsze niż letnie. Różnica między najcieplejszym i najchłodniejszym latem wyniosła 3 st, podczas gdy zim aż 6,5 st! Przebieg okresów letnich wygląda dość podobnie: okresy chłodne przeplatają się mniejszą lub większą ilością okresów upalnych. Zimy potrafią za to bardzo diametralnie się różnić. Jedne są mroźne i śnieżne, inne łagodne przy niewielkiej ilości śniegu i mrozów. Tak więc analizując oba wykresy widzimy, że zimy do 2008 roku przeważnie były ciepłe (wyjątkiem były lata 2003 i 2006). Okres letni także kształtował się jako ciepły (z wyjątkiem roku 2000). Po rekordowo ciepłej zimie 2007/2008 nastała kilkuletnia seria coraz mroźniejszych i śnieżnych zim. Okresy letnie także zanotowały lekki spadek. Głównie jednak dzięki zimom tamte lata zapisały się tak bardzo poniżej poziomu wcześniejszych lat. Mniej więcej od 2013 roku widzimy powolne ocieplanie się zim i okresów letnich. Pozostała jeszcze do rozważenia ostatnia kwestia średnich temperatur miesięcznych.



Rzuca się w oczy znana ze szkoły krzywa kształtowana przez pory roku, będąca sinusoidą. Jest to rozkład średni z 16 lat. Najchłodniejszym miesiącem w tym okresie był styczeń 1,2 st, a najcieplejszym sierpień 20,7. Amplituda między nimi wyniosła 19,5 st. To także świadczy o umiarkowanym typie klimatu, przejściowym i ciepłym. W klimacie morskim amplitudy roczne są mniejsze, a w kontynentalnym większe.

Sumy opadów.

Sumy opadów regularnie mierzę od 2009 roku. Zobaczmy jak wygląda miesięczny rozkład sum.



W porównaniu z ładną sinusoidą w temperaturach wykres sum nie wygląda już tak regularnie. Opady to jeden z najbardziej zmiennych parametrów. Na przestrzeni lat w danym miesiącu może spaść ułamek średniej lub kilkukrotna wartość średniej. Weźmy np. lipiec. W roku 2011 spadło aż 260mm deszczu, a w 2013 roku tylko 50mm. W listopadzie potrafiło spaść zaledwie… 2,5mm także w 2011 roku. Mimo tak dużych rozbieżności widać pewną regularność. Często jest tak, że po obfitującym w opady początku roku sumy maleją. Wiosny zwykle są dość suche. Dopiero pod koniec wiosny obserwuję znaczny wzrost sum opadów, które maleją na jesień. Ma na to wpływ wiele czynników, m.in. cyrkulacja mas powietrza i układy baryczne (wiosną dość częste są silne wyże, podobnie na jesień) Zimy są albo bardzo deszczowe lub umiarkowanie śnieżne (poza nielicznymi wyjątkami w 2010 i 2011 roku, kiedy śniegu było bardzo dużo). Latem z kolei na znaczny wzrost sum opadów wpływa temperatura (w ciepłych masach powietrza jest więcej wilgoci) i związane z tym częste burze, podczas których pada obficie. W rzadszych przypadkach dochodzą do tego także mocno uwodnione fronty atmosferyczne.



Gdy popatrzymy na sumy roczne to okazuje się, że opadów jest całkiem sporo. Przez rok na nasze ulice spada od pół metra do prawie metra wody. Co roku mniej więcej suma ta oscyluje na podobnym poziomie, ale widać minimalny trend spadkowy. Średnia z sum rocznych wyniosła około 76,8 cm.

Wiatry

Nie mam zbyt dobrych danych odnośnie wiatru z powodu zadrzewienia i strefy zabudowanej, dlatego zrezygnuję z wykresów i poprzestanę na ogólnych danych. Kierunki wiatrów mają kluczowy wpływ na to jakiego rodzaju masy powietrza kształtują pogodę nad Żarami. Znajdujemy się w strefie wiatrów zachodnich i południowo-zachodnich (podobnie jak niemal cała Europa), co oznacza, że ten kierunek dominuje nad pozostałymi. Na drugim miejscu są wiatry wiejące z kierunków wschodnich, a najrzadsze są te wiejące z północy i z południa. To oznacza, że pogodę kształtują przeważnie polarne masy powietrza umiarkowanych szerokości geograficznych, co także potwierdza wiedza szkolna. Prędkość wiatrów przeważnie jest słaba lub umiarkowana. Do rzadkości należą wichury. Zwykle występują one w porze chłodnej co związane jest z aktywnością polarnych niżów, które pogłębiając się przynoszą porywiste wiatry( orkan Cyryl ze stycznia 2007 roku, czy silne incydenty wiatrowe ze stycznia i marca 2015 roku). Latem także zdarzają się, ale wówczas związane są z burzami. Mają charakter bardzo gwałtowny, ale krótkotrwały i lokalny. Przykładem był szkwał z 19 lipca 2015 roku, który poczynił znaczne szkody w Żarach.

Ciśnienie atmosferyczne.

W naszym regionie występują dość znaczące wahania ciśnienia w okresie jesienno-zimowym, wywołane rozwojem głębokich niżów nad Atlantykiem, oraz silnych wyży nad wschodnią i północną Europą. Może to wynikać też z różnic w temperaturach. W zimie są one bardziej widoczne. Wschodnia Europa może doświadczać siarczystych mrozów, podczas gdy zachodnia jest ciepła. Dlatego w zależności od dominacji danych układów cyrkulacyjnych zimy mocno się różnią. Latem różnice ciśnienia są mniejsze, podobnie jak temperatura. To także przekłada się na coroczne mniejsze różnice okresów letnich, co było widać na wykresach temperatur.

Najciekawsze wydarzenia.

Po serii danych statystycznych i ogólnych przejdę krótko do listy najciekawszych zdarzeń z minionych lat.

2002.10.08 – pierwszy śnieg i kilka dni później cały dzień z opadami śniegu
2004.05.23 – Przechodziły burze z opadami krupy śnieżnej i deszczu ze śniegiem
2007.01.18 – Orkan Cyryll z bardzo silnymi wiatrami w porywach do 120 km/h i burzami
2008.02.24 – Na termometrach było prawie 20 st
2010.01.09 – intensywne opady śniegu. W zaspach 50cm
2010.11.14.- Na termometrach 18 st, a lokalnie nawet 19 st
2011.05.03 – W godzinach porannych padał śnieg
2011.07.20 – wyjątkowo silne opady deszczu ok. 70mm w 12 godzin i potężne podtopienia
2012.04.28 – Temperatura powietrza wyniosła 32 st
2012.06.20 – Poranna burza przyniosła opady deszczu ok. 70mm w 3 godziny i potężne podtopienia
2012.12.15 – W wyniku gołoledzi dochodzi do wielu wypadków na drogach
2014.12.20 – Bardziej efektowna burza śnieżna
2015.07.19 – Burza z bardzo silnym wiatrem o prędkości ponad 120 km/h czyniąca spustoszenia 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz