sobota, 20 lutego 2016

Zima 2016 - komentarz panującej pogody w ostatnich 3 miesiącach.

Pierwszy post w nowym roku po dłuższej przerwie będzie komentarzem dotyczącym panującej zimy, która przynosi zmienną pogodę. Zima tegoroczna jest kontynuacją serii cieplejszych zim, która rozpoczęła się sezonem 2013/2014. Jednak w tym okresie obecna zawiera najwięcej zimowej aury.

Listopad i grudzień były ciepłe, deszczowe i wietrzne, ale na szczęście bez poważniejszych incydentów wiatrowych w naszym rejonie. Był to okres dominacji strefowej cyrkulacji powietrza nad Europą, sterowanej przez głębokie niże i sprowadzające spore ilości bardzo ciepłego powietrza. W święta panowała słoneczna pogoda z temperaturą maksymalną sięgającą 14 st. Poza truskawkami, które nie przetrwały pojawiły się listki na krzewach...

Po Nowym Roku pogoda wróciła do zimowej normy - styczeń przyniósł 2 fale mrozu średniej intensywności. Pierwsza, na początku miesiąca początkowo była bez obecności pokrywy śnieżnej, więc wszystko co się budziło przedwcześnie narażone było na zmarznięcie.



Śnieg pojawił się kilka dni później, kiedy ochłodzenie już ustępowało. Druga fala mrozu związana była od początku z pokrywą śnieżną, ale ani razu nie przekroczyła ona grubości 10 cm. Związany z nią najniższa jak do tej pory temperatura powietrza w Żarach 19.01 wyniosła -14st.C. Wraz z nią nad miastem rankiem wystąpiła duża koncentracja zanieczyszczeń w postaci smogu, który z dalszych okolic przybrał wyraźną postać ''malowniczej'' szarej mgiełki.



Po drugiej fali mrozu szybko nadeszły ocieplenia i pod koniec stycznia temperatura maksymalna powietrza ponownie przekraczała wartość 10 st.C. W lutym mamy kontynuację przewagi ciepłych mas powietrza, przeplatane okresem chłodniejszym, w którym zwykle pojawia się niewielki deszcz ze śniegiem i słabe przymrozki. Wyjątkiem od reguły był epizod z nieco gwałtowniejszym uderzeniem zimowym, który 17-tego lutego związany był z aktywnym frontem atmosferycznym,oddzielającym zimne powietrze od znacznie cieplejszego o cechach śródziemnomorskich, a to idealny przepis na śnieżyce. Co więcej ze śnieżycą z godzin popołudniowych związane były wyładowania atmosferyczne, które słyszane były w okolicach Żar m.in. nad Lubskiem. Pokrywa śnieżna na krótko sięgnęła około 10 cm grubości.



Obecnie rozpoczyna się ponowna fala ciepła, po której następować będą nieco chłodniejsze dni. Jednak nie przewiduje się ani większego ataku mrozu ani nadzwyczajnego ciepła. Raczej będzie to kontynuacja takiej aury, którą można już śmiało nazwać przedwiośniem, z racji tego, że już widać pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny, w postaci coraz dłuższego dnia, przebiśniegu i śpiewu ptaków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz