wtorek, 31 marca 2015

Bardzo dynamiczna aura na przełomie marca i kwietnia

Pogoda w ciągu ostatnich 2 dób daje się nam coraz bardziej we znaki. W dniu wczorajszym (30.03) mieliśmy typową przeplatankę chwil słonecznych z deszczem. W godzinach wieczornych nawet zaobserwowano pojedyncze wyładowania w regionie. Występowały też silne porywy wiatru. O ile pogoda wczorajsza jeszcze była w miarę standardowa to dzisiaj (31.03) zaskakuje znacznie bardziej. Dlaczego tak jest?

W godzinach porannych nad Żarami znajdował się ciepły front atmosferyczny, który przyniósł dość intensywne opady deszczu ze śniegiem i śniegu, przy temperaturze około 3 st.C powyżej zera. Od około 10-tej śnieg zmienił się nagle w deszcz i był to koniec frontu. Przez kilka następnych godzin dużo się przejaśniało i zrobiło się ciepło. Temperatura przekroczyła 10 st, C. Obecnie obserwujemy stopniowe ochładzanie się. Rozwija się sporo chmur konwekcyjnych, które raz po raz przynoszą opady deszczu zmieszanego z krupą śnieżną i drobnym gradem. Występują przy tym bardzo silne porywy wiatru, przekraczające 70 km/h. Najsilniejsze zaobserwowałem po 16-tej. Niestety wiatr będzie się nasilać aż do północy. Wówczas będziemy mieli apogeum wichury. Istnieje więc spore ryzyko powtórki sytuacji ze stycznia, kiedy to układ konwekcyjny pozbawił miasto i okolice prądu na kilka i więcej godzin, oraz pozostawiła po sobie szkody. W dniu dzisiejszym już obserwujemy sporą ilość aktywnych elektrycznie burz w rejonie od Gorzowa Wielkopolskiego po okolice Zielonej Góry po Poznań. Druga strefa burz jest w na pograniczu Polski i Czech, oraz w Czechach. Do Żar na razie burze nie nadciągają (to one są teraz szczególnym zagrożeniem ze strony porywów wiatru przekraczających nawet 90 km/h) Teoretycznie w godzinach nocnych burz powinno być mniej, ale sytuacja jest bardzo dynamiczna i trudna do przewidzenia.

Taką pogodę zawdzięczamy głębokiemu niżowi z centrum nad południowym Bałtykiem. Zaczyna on ściągać znad Atlantyku zimne, polarnomorskie i arktyczne powietrze. Sąsiaduje on z silnym wałem wyżu azorskiego, znajdującego się nad południowo-zachodnią Europą. W zimnym powietrzu licznie rozwijają się chmury przynoszące przelotne opady deszczu, śniegu, gradu oraz burze. Pierwszy dzień kwietnia przyniesie w naszym rejonie sporo przelotnych opadów deszczu, śniegu i krupy śnieżnej, możliwe także burze z bardzo silnym i porywistym wiatrem. Kapryśna, ale na szczęście już mniej niebezpieczna pogoda pozostanie z nami do końca Świąt Wielkanocnych. W okolicach Świąt poranki przyniosą liczne przymrozki. Tak więc na prawdziwą, ciepłą wiosnę poczekamy najprawdopodobniej do końca 1-szej dekady kwietnia.

sobota, 21 marca 2015

Po obserwacji zaćmienia.

Zgodnie z prognozą pogoda do obserwacji zaćmienia słońca była idealna. Niemal brak zachmurzenia i przyjemna, wczesnowiosenna temperatura. Idealny powód by wziąć wolne w pracy i obserwować. Poprzednie zaćmienia jakie obserwowałem były przy pochmurnej aurze, kiedy zobaczenie słońca graniczyło z cudem.

Obserwowałem 2-ma metodami: starą przez mały teleskop, rzucając obraz na ekran (kartkę papieru), oraz nową metodą czyli przez zdjęcia rentgenowskie (filtr, przez który można patrzeć) Ten drugi typ obserwacji dominował podczas całego zdarzenia, dawał lepszy efekt.



Słońce w ciągu ponad 2 godzin przechodziło z prawej na lewą stronę tarczy słońca. W fazie maksymalnej mieliśmy piękny uśmiech. Można rzec: słońce na przywitanie wiosny dosłownie się do nas uśmiechnęło. Poniżej uwiecznione poszczególne etapy obserwacji.













To jednak nie wszystkie atrakcje tego dnia. Po zaćmieniu, gdy jechałem już do pracy pojawiło się więcej chmur piętra wysokiego - cirrostratus na których rozwinęły się fenomenalne zjawiska optyczne.




To wszystko oczywiście z naszego rodzinnego miasta Żary :) Niebawem pojawi się także film z obserwacji.



poniedziałek, 16 marca 2015

W piątek (20.03) zobaczymy częściowe zaćmienie Słońca

Zaćmienie słońca z 04.01.2011 tuż po fazie maksymalnej
Co prawda jest to blog pogodowy, warto jednak wspomnieć czasem o ciekawych wydarzeniach astronomicznych. Jedno z nich będzie miało miejsce w najbliższym czasie. Warto opisywać w kontekście chociażby prognozowanych warunków pogodowych. Zjawisko będzie mieć miejsce w godzinach przedpołudniowych. Rozpocznie się ono o 09:40, zakończy tuż po 12-tej. Maksymalna faza przypadnie na godzinę około 10:50. Zakryte będzie 70 proc tarczy słonecznej. Ostatnio zaćmienie słońca mogliśmy podziwiać 04 stycznia 2011 roku. Wówczas faza maksymalna sięgała ponad 80 proc. zakrycia tarczy słonecznej. Wtedy dominowały chmury, ale niewielkie przejaśnienia umożliwiły uchwycenie zjawiska. Jak będzie tym razem?

Ten tydzień rozpoczął się od poprawy pogody, która nadeszła po ostatnim pochmurnym i deszczowym weekendzie. Zapewnia ją potężny wyż z okolic północno-zachodniej Rosji. Dzięki niemu dociera do Polski polarno kontynentalne, a więc suche powietrze ze wschodu i południowego wschodu. Na szczęście jest ono dość ciepłe, dlatego na termometrach będzie znacznie ponad 10 st.C chociaż poranki będą z przymrozkami. Idealna pogoda ma panować do czwartku, czyli będzie ciepło i bezchmurnie. Jednak od piątku z północy kraju zaczną nasuwać się chmury chłodnego frontu atmosferycznego. Najnowsze prognozy utrzymują dla rejonu Żar bardzo dobre warunki obserwacyjne. Do południa, a więc w czasie wystąpienia zjawiska będzie bezchmurnie lub niewielkie zachmurzenie. Nad Polską utrzyma się wał wyżowy, jeszcze bardziej opóźniający wkroczenie frontu, dopiero na noc z 20 na 21 marca. (aktualizacja prognozy z dnia 19.03 godz. 21:40)

Warto też zwrócić uwagę na ciekawe okoliczności tego zaćmienia. Będzie mieć ono miejsce na 13 godzin przed rozpoczęciem się astronomicznej wiosny, a całkowita faza zaćmienia przebiegać będzie w okolicach Arktyki. Kolejna okazja na zobaczenia zjawiska o podobnej fazie maksymalnej będzie dopiero w 2026 roku, więc warto skorzystać z okazji. Ten wpis będzie edytowany najnowszymi aktualnymi prognozami.

sobota, 14 marca 2015

Ładne chmurki zaobserwowane nad Żarami w dniu 10.03

Powoli zbliża się wiosna. Miniona zima zapisała się jednak jako ciepła i bardzo ciepła wbrew zapowiedziom z jesieni. Widać to szczególnie po porównaniu temperatur minimalnych z całego okresu. W tym roku najniższa temperatura zanotowana prze ze mnie w Żarach wyniosła zaledwie -8 st.C. Zaledwie, bo podczas przeciętnych zim spada zwykle do -15 st C, a przy najmroźniejszych to nawet poniżej -20 st.C. Obecny rok, podobnie jak miniony sezon zimowy bardziej zaczyna przypominać zimy sprzed roku 2009, które były mało śnieżne, z wysokimi temperaturami. No cóż ostatnia wichura ze stycznia była najgorszą od 2007 roku. 

Przedwiośnie to dobry okres na rozpoczęcie obserwacji ciekawych formacji chmurowych. Już zauważyłem, że w okresie zimowym ciężko złapać ciekawy okaz z uwagi na zalegające bardzo często niskie chmury warstwowe typu stratus lubiące utrzymywać się na niebie całymi dniami. Obecnie już powietrze się wysusza na tyle, że podczas wyżowej aury chmury zanikają. Ostatnio bardzo ładne chmury piętra wysokiego - cirrus i cirrocumulus można było obserwować 10 marca. Był to ostatni z pierwszych ciepłych dni, kiedy to temperatura maksymalna przekroczyła 14 stopni.

Chmury były związane z nadchodzącym frontem atmosferycznym, który kilka godzin później dał opady deszczu, a za nim przyszło lekkie ochłodzenie. Aż żal, że tak piękne widoki oznaczają zwykle kres ładnej pogody. Poniżej pozostałe zdjęcia okazów.