sobota, 23 lutego 2013

Kres zimy - zaczyna się przedwiośnie

Intensywny opad śniegu w Żarach
(23.02)
Definitywnie przyszedł czas na ''obwieszczenie końca zimy'' Mimo iż w ostatnich kilku dniach zima dawała się nam we znaki, a dziś (23.02) popołudniu w Żarach i okolicach mocno sypał śnieg idą zmiany. Do meteorologicznej wiosny pozostało kilka dni, stopniowo będzie się ocieplać.

Dzisiejsze intensywne opady śniegu wystąpiły w związku z układem niskiego ciśnienia, którego centrum nietypowo ulokowało się nad Włochami. Częściej zdarza się to latem, kiedy mamy do czynienia z niżami genueńskimi (odpowiedzialne są za powodzie w dorzeczu Wisły) Taka sytuacja w zimie przyczynia się do znacznych śnieżyc nad Polską - bardzo śnieżna zima w roku 2010 była tym spowodowana. Tym razem najbardziej interesującą sytuacją związaną z niżem ulokowanym w ten sposób jest dość nietypowy rozkład temperatur i napływ ciepłego powietrza. Odwilż nadciąga do nas nie tak jak zwykle to bywa z zachodu (masa atlantycka), lecz ze wschodu i południowego wschodu. Już w niedzielę odwilż będzie wyraźniejsza, a opady śniegu zmienią się w deszcz.

W kolejnych dniach będzie już cieplej z temperaturą maksymalną w okolicach 3-5 st, nocami jednak zdarzać się będą przymrozki, gdyż blisko znajdować się będzie wyż z dość ciepłą masą powietrza, ale wiadomo - wypromieniowanie ciepła spowoduje spadki temperatury w pobliżu gruntu do około 0 st. i lekko poniżej. Będzie ślisko, ale z hydrologicznego punktu widzenia jest to sytuacja o wiele korzystniejsza niż gwałtowne roztopy, jakie mieliśmy dokładnie miesiąc temu.

Co w dalszej perspektywie? No cóż przedwiośnie to jeszcze nie wiosna, więc jak zawsze o tej porze jeszcze zdarzać się będą incydenty zimowe. Jednak będą one już krótkotrwałe, co nie oznacza, że nie mogą być gwałtowne.

Poniżej krótki film o pogodzie w Żarach z ostatnich kilku dni.


poniedziałek, 18 lutego 2013

Szykuje się dość mocne uderzenie zimy w najbliższych kilkunastu godzinach

Po okresie względnej stabilizacji pogoda ulega pogorszeniu. Wszystko za sprawą układu niżowego z systemem frontów atmosferycznych, który wkracza właśnie do Polski od Pomorza. Front przyniesie dość intensywne opady śniegu o wydajności w naszym regionie do 10-12 cm w ciągu następnych 12 godzin.

Padać w naszym regionie zacznie około godziny 01-02 w nocy we wtorek (19.02) Opad stopniowo będzie się nasilać i do rana będzie już intensywny. Niestety oznacza to utrudnienia na porannym szczycie komunikacyjnym. W tym sezonie jednak zdążyliśmy już do tego przywyknąć. Zima jest znacznie bardziej śnieżna niż ubiegłoroczna. Dość intensywne opady potrwają właściwie do końca dnia. Od godzin wieczornych powinny już zanikać.

W kolejnych dniach nie widać jednak rychłego końca zimy. Do poważniejszego podmuchu wiosny poczekamy do marca. Więcej informacji o spodziewanym pogorszeniu pogody dla całej Polski można znaleźć na stronie głównej Stowarzyszenia Skywarn Polska http://lowcyburz.pl/

Na blogu zostanie zamieszczona fotorelacja, jeśli zaistnieją ciekawsze okoliczności tego pogorszenia aury.

sobota, 9 lutego 2013

Podsumowanie roku 2012 i stycznia 2013

Podsumowania
W pogodzie niewiele się dzieje w ostatnim czasie. Można wspomnieć jedynie o słabej konwekcji i wynikającej z tego słabych, przelotnych opadów śniegu - typowe dla tego miesiąca, kiedy kąt padania promieni słonecznych stale wzrasta i cieplejsze powietrze przy ziemi staje się wyporne, tworząc niskie chmury kłębiasto - opadowe. Ciekawiej było we wtorek (05.02), kiedy na północy naszego województwa przechodziły pierwsze w tym roku burze. Co miesiąc na blogu będą pojawiać się podsumowania miesięczne.

Podsumowanie roku 2012 w Żarach.

W roku 2012 temperatura roczna była stosunkowo niska w porównaniu z wcześniejszymi latami. Wyniosła ona 10,6 st C. Tendencja ta utrzymuje się już od 4 lat. Suma opadowa natomiast była wysoka i wynosiła 890 mm. (Oficjalna norma klimatyczna to około 650mm, wyższa niż w okolicy z powodu Wzniesień Żarskich) Rok ten przyniósł wiele zaskakujących zdarzeń wartych odnotowania. W styczniu było ciepło i bardzo deszczowo. Rekordowa suma aż 100mm! Gdyby nie jedna rzecz to ta zima byłaby niemal bezśnieżna i bez mrozów. Jednak na 3 tygodnie między 25 stycznia, a 15 lutym nadeszły syberyjskie mrozy i wówczas zanotowałem najniższą temperaturę w swoich zapiskach. Tak zimno nie było ani w 2010, 2006 ani w 2003 roku, chociaż była to zima w wersji ekspresowej. Pomijam, że w marcu już było 22 st. W kwietniu zróżnicowanie pogodowe było imponujące. Na Wielkanoc spadł śnieg, a na koniec miesiąca pojawiły się upalne masy powietrza i temperatura pierwszy raz w moich zapiskach przekroczyła 30 st, dochodząc do 32 st. Sezon burzowy także należał do rekordowych. Bardzo wiele przechodziło nad regionem układów wielokomórkowych i klastrów MCS. Sporo było też superkomórek. Burze zasłynęły z podtopień, których było rekordowo wiele. Kolejnym mocnym incydentem były październikowe śnieżyce. Pokrywa śnieżna miała grubość 7 cm, a lokalnie więcej. W listopadzie dość gruba szadź na drzewach się pojawiła mimo ciepłych mas powietrza (inwersja wywołana przez mgły). Grudzień to 2 tygodnie śniegu zakończone gołoledzią i gwałtownym ociepleniem. Święta minęły przy niemal wiosennej aurze.

Poniżej podaję miesięczne zestawienie temperatury, wilgotności i sumy opadu.





Podsumowanie stycznia 2013.

Pogoda w pierwszym miesiącu tego roku był przeważnie pochmurny i wilgotny. Suma opadowa wyszła tylko o kilka mm mniejsza niż w styczniu 2012. Do 10 dnia miesiąca padał deszcz, a od 11 stycznia przez 2 tygodnie padał często śnieg. Było to ochłodzenie o parametrach bliźniaczo podobnych do grudniowego: 20 dni ze śniegiem i 20 cm maksymalnej grubości pokrywy. Najniższa temperatura była lżejsza, bo zaledwie około -10 st. W ostatnich dniach stycznia nadeszło gwałtowne ocieplenie, podczas którego wiał silny wiatr i występowały opady deszczu. Śnieg zniknął po 2 dniach.

Styczeń w liczbach:

Suma opadów: 94 mm
Temperatura maksymalna: 12,5 st C 30.01
Temperatura minimalna: -9,8 st C 22 i 26.01
Temperatura średnia: 0,1 st CŚrednia wilgotność względna 83,8%
Największy poryw wiatru 67 km/h 31.01
Ilość dni z pokrywą śniegową:  20
Maksymalna grubość pokrywy śniegowej:  20 cm

sobota, 2 lutego 2013

Podsumowanie ocieplenia - stabilizacja i ponowne ochłodzenie

Chmury frontowe
Po tygodniu od gwałtownego ocieplenia pogoda ulega stopniowej stabilizacji, a temperatura wraca do normy. Jaki był ten tydzień i co nas czeka do połowy lutego w niniejszym artykule.

Ocieplenie rozpoczęło się w poniedziałek (28.01), kiedy od rana śnieg zaczął się topić. Pojawiać się zaczęły już opady deszczu. Początkowo lekkie ocieplenie zmieniło się szybko w gwałtowne roztopy. Na trzeci dzień, a więc w środę temperatura wzrosła do najwyższej wartości dla stycznia aż 12,5 st. Poczuć się można było, jakby zbliżało się przedwiośnie. Jednak to tylko krótkotrwały wybryk. Poza temperaturą intensywne opady deszczu o wydajności do 15-18 l/m kw. w ciągu doby i silny wiatr sprawiły, że śnieg szybko zniknął, a stany wód gruntowych i rzek podniosły się znacząco. Pola są podmoknięte, miejscami powstały duże kałuże. Wiatr był najmocniejszy w czwartek (31.01) W porywach wiało do 65-68 km/h. Kolejne dni były ciepłe, ale już nie tak bardzo. Tak więc już dziś (02.02) mamy słabe opady deszczu ze śniegiem i śniegu.

W kolejnych dniach uważać trzeba będzie na zmienność pogody. O ile jutro pojawiać się będą przymrozki i zrobi się ślisko, o tyle w poniedziałek powróci cieplejsze nieco powietrze. Mniej więcej od środy (06.02) system głębokich niżów znad Skandynawii przyniesie znów silny wiatr, ale także ochłodzenie, które potrwa najprawdopodobniej do połowy lutego. Nie będzie ono jednak wyróżniać się mrozem, czy śniegiem. Jednak podobnie jak w ostatnim przypadku śniegu może trochę napadać, gdyż nadal dominować będzie niżowa, wilgotna pogoda.

Można powiedzieć: byle do wiosny, na szczęście już tylko 4 tygodnie do marca. Z każdym dniem słońce świeci coraz wyżej. W żarskich parkach słychać już śpiew ptaków.