Tegoroczny sezon (czerwony odcinek) na tle ostatnich kilkunastu lat i trend wzrostowy ilości burz w tym okresie. |
Mijający sezon przyniósł na obecny stan w Żarach 30 dni ze zjawiskami
burzowymi, będąc najbardziej aktywnym sezonem w moich zapiskach, a więc od co
najmniej kilkunastu lat (wykres u góry). Sporo pojawiało się układów burzowych, które wyjątkowo często doprowadzały do podtopień (wykres poniżej). Pojawiały się także silne porywy wiatru, zwłaszcza w
ostatnich przypadkach. Za taką sytuację odpowiedzialna była panująca w tym roku
cyrkulacja mas powietrza. Na południowym wschodzie Europy zalegały wyże, które przynosiły
upały i suszę, która okazała się bardzo dotkliwa w dorzeczu Wisły. Z kolei w
naszym regionie przetaczały się fronty atmosferyczne, często falujące. Na takich
falujących frontach występuje najwięcej burz i często bywają gwałtowne. W
zwyczajnym sezonie na ogół mamy do czynienia z jedną burzą na pewien czas, w
tym roku występowały ich całe serie. Gdyby zliczyć wszystkie zjawiska burzowe w
regionie okazałoby się, że wystąpiło ich około 50 na danym obszarze, co jest
również wartością bardzo dużą. Ostatnio, ciekawe burze przeszły nad naszym regionem w dniu 22.09, przynosząc silne porywy wiatru.
Incydenty podtopień w Żarach (Dane przybliżone) |
To pokazuje, że w pogodzie zawsze możliwe są niespodzianki i ciekawostki, choć bywają te mniej przyjemne. Najbliższy tydzień będzie najprawdopodobniej kolejnym przykładem, ale pozytywnym.
Prognozy wskazują na duże ocieplenie, spowodowane napływem bardzo ciepłej, a
nawet gorącej masy zwrotnikowej. Ona sprawi, że na koniec obecnego tygodnia na
termometrach będziemy mogli zobaczyć nawet 25-28°C,
a część prognoz nie wyklucza nawet 30°C. Gdy w weekend (29-30.09) nadejdzie front mogą jeszcze
pojawić się burze.
W październiku na blogu pojawi się obszerniejsze podsumowanie
tegorocznego sezonu burzowego.