Superkomórka z dnia 25.08 |
Zgodnie z zapowiedziami podanymi przed tygodniem
poniedziałek był najgorętszym dniem tego lata. Temperatura w Żarach wzrosła do
36,3°C. Co to dało w mojej statystyce? Była to najwyższa
wartość temperatury od 2 lat, kiedy w lipcu 2010 było prawie 37°C. Jeśli jednak
spojrzy się na statystykę sierpniową okaże się, że taka temperatura wystąpiła
tylko raz, 13 sierpnia 2003 roku, więc trzeba już było czekać na powtórkę 9
lat. Ten przypadek jest więc najpóźniejszym przekroczeniem progu 36°C, jaki
odnotowałem.
Wieczorem, po tym bardzo gorącym dniu zaczął się zbliżać
front z gwałtownymi burzami. Pierwsza, gwałtowna burza przechodziła m.in. przez
Zieloną Górę, a następnie zaczęła się rozrastać na południe, dlatego skutki
związanej z nią wiatrów odczuła też północna część powiatu żarskiego. W
powiecie Żagańskim ta część burzy osiągnęła maksymalną fazę rozwoju, dlatego
także tu widać miejscami złamane drzewa, trochę gorzej było w Szprotawie. W
Żarach także dały się odczuć silne porywy wiatru, wiejącego od burzy (prąd
zstępujący). Wiatr łamał drobne gałęzie i porywał drobne przedmioty, tak więc również
tu było dość niebezpiecznie. Burza, która nasunęła się nad region była burzą
superkomórkową ( rodzaj burzy, najbardziej niebezpieczny typ burz, wyróżniający
się rotującymi chmurami) Wiele osób potwierdzało, że chmury ‘’kręciły się’’. W skrajnych
sytuacjach burze tego typu przynoszą tornada. Odpowiadają za gradobicia, które
wystąpiło pod Zieloną Górą. Poniżej, na filmie relacja z wykształcającej się
superkomórki od zwiastunów po zanik.
Kolejna, silna burza przeszła m.in. nad powiatem
zgorzeleckim, dając bardzo dużą ilość wyładowań atmosferycznych i silne wiatry.
Z Żar były widoczne silne błyski. Słabsza część burzy doszła nad region pod
koniec tego układu burzowego wędrującego przez Dolny Śląsk. Sytuacja powtórzyła
się w środę, tym razem burza z gradem i bardzo silnym wiatrem przeszła w
godzinach porannych. Na szczęście dla nas skończyło się jedynie na spektaklu
wyładowań biegnących pod kowadłem chmur burzowych. Jednak pamiętać należy, że wbrew
pozorom ten rejon burzy jest niebezpieczny z powodu dodatnich wyładowań. Są one
znacznie potężniejsze od zwykłych, ujemnych piorunów uderzających pod niskimi
chmurami, w strefach najsilniejszych zjawisk burzowych, o czym mogliśmy się przekonać po nagłych silnych błyskach i potężnych grzmotach pomimo iż wydawało się, że burzy prawie nie ma nad nami.
Ostatnim przypadkiem burzy była ta, która w sobotę (25.08 )
przechodziła w pasie od Brodów przez Lubsko po okolice Zielonej Góry i Nowej
Soli. W godzinach wieczornych po całkiem ciepłym dniu przy granicy z Polską
pojawiła się komórka burzowa, która pod wpływem wzmożonego przepływu powietrza w
swobodnej troposferze (coraz silniejsze wiatry wraz z wysokością)
przekształciła się w superkomórkę. Tym razem najprawdopodobniej nie była zbyt
groźna, ale za to ze względu na doskonale uformowane cechy tego typu burz
nadaje się na materiał edukacyjny. Film z tą burzą widzianą nad północnym
horyzontem z Żar poniżej:
Tak więc za nami dynamiczny tydzień. Ostatni tydzień sierpnia
przyniesie stabilizację pogody i coraz wyższe temperatury, ale początek tygodnia będzie chłodny, a noce będą nawet zimne. W maksymalnej fazie ocieplenia nie będzie już takich upałów, gdyż na termometrach w czwartek nie powinno być więcej jak 28-30°C.
Burze mogą powrócić w czwartek i piątek.